Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2023

Brawura i pędzel. Mitch Griffiths

  Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem w galerii obrazy brytyjskiego malarza Mitcha Griffithsa miałem ambiwalentne uczucia. Z jednej strony, przechodząc od obrazu do obrazu,   podziwiałem ich poziom warsztatowy, były namalowane bardzo starannie, w stylu dawnych mistrzów. Z drugiej strony przeszkadzała mi ich tematyka, bo krytykowała społeczeństwo konsumpcyjne wprost, niemal nachalnie, bez taryfy ulgowej, tak jakby artysta uprawiał w malarstwie ćwiczenia z asertywnego wyrażania krytyki. Wychodząc z galerii drapałem się w głowę, nie do końca wiedząc, czy te obrazy mi się podobają, czy nie. Po latach odwiedzając jedną z galerii ponownie spotkałem obrazy Mitcha Griffithsa, od razu rozpoznałem jego warsztat i styl, nawet mniej mnie raziła ich dosłowność, tak jakbym przez lata się z nimi oswoił.  Mitch Griffiths, HMS Pride, oil on canvas, www.facebook.com/profile.php?id=100050689830378 Potrafiłem też dostrzec w nich nie tylko tanią prowokację, ale także odwagę malarza, bo wykorzystując stylizacj

Kenny Harris. Piewca codzienności.

  „Zwykłe czynności, które wykonujemy na co dzień w domu, mają dla nas większe znaczenie, niż mogłaby sugerować ich prostota”- mawiał Tomasz More. W tym błyskotliwym powiedzeniu jest wiele prawdy. Zwyczajowo nasza świadomość wyczulona jest na rzeczy ważne, istotne, niespotykane, zaś codzienność, która nas otacza traktowana jest jako tło dla naszego życia. A przecież to ta codzienna przestrzeń naszego domu, w której najwięcej przebywamy, w pewnym sensie, ustala nam życie, bo najbliższe otoczenie daje nam codzienne bodźce, chociaż nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Odkąd pierwszy raz obejrzałem w galerii prace amerykańskiego malarza Kenny Harrisa w inny sposób już patrzę na domowe zacisze, uczę się nowego spojrzenia na domową codzienność, na proste obowiązki, które poprzez swą pospolitość tracą z czasem rangę ważności.  Kenny Harris, Monitor, 2016, Oil on canvas, 24 in. x 36 in, źródło: www. kenny-harris.com Bo główną tematyka obrazów Harrisa są właśnie wnętrza domów. Jak sam artyst

Edward Fairburn. Mappa mundi.

  Każdemu z nas, w mniejszym lub większym stopniu zdarzyło się bazgrać na marginesach zeszytów w szkole. Zwłaszcza podczas nudnych lekcji staraliśmy się w ten sposób skrócić czas do dzwonka. Niektórym z nas ten nawyk pozostał do dziś i podczas spotkań w pracy, bądź podczas długich rozmów telefonicznych bezwiednie wykonujemy rysunki na skrawkach papieru, gazety czy kalendarza. Pozostawiając na boku spory psychologów, próbujących z rysunków na marginesach wyciągać wnioski co do charakteru rysującego, czy też spory wskazujące w jakim stopniu rysowanie podczas przyswajania wiedzy uaktywnia prawą półkule mózgu odpowiadającą za twórcze myślenie, warto zwrócić uwagę na pewien istotny szczegół. Zazwyczaj z tego rodzaju rysunków nic nie wynika, są one jak ruchy mimowolne, czyli jak machanie stopą, czy wystukiwanie palcami rytmu o blat stołu. Jednak zdarza się i tak, że te mimowolnie wykonywane rysunki potrafią się wykluć w coś większego. Ilekroć podczas długich posiedzeń w pracy chwytam za dług

Beniamin Howe. Zagubić się w anonimowym tłumie.

  Istnieje powszechne przekonanie, co do tego, że naukę i sztukę dzieli głęboka przepaść, a nawet wzajemne wykluczenie. To przekonanie bierze się głównie z tego powodu, że celem nauki (szczególnie w naukach przyrodniczych) jest jej praktyczny wymiar, zaś sztuka, jako domena wolnej twórczości, funkcjonuje w obrębie nieskrępowanej wyobraźni. Tak zarysowany rozdźwięk między nauką a sztuką jest dziedzictwem filozofii kartezjańskiej,   która zdecydowanie oddzieliła od siebie poznanie umysłowe, jako poznanie jasne i czyste, w którym wyłącznym arbitrem jest rozum, od poznania zmysłowego, niepewnego i mętnego. Współcześnie, co do tego rodzaju podziału istnieją poważne wątpliwości. Ja osobiście, im dłużej studiuję, na przykład biografię Leonarda da Vinci, tym bardziej nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy Leonardo był typowym naukowcem, uprawiającym przy okazji sztukę, czy raczej był przede wszystkim artystą, który w badaniach naukowych szukał nowych rozwiązań na potrzeby malarstwa czy rzeź