Czytanie podręczników z zakresu psychiatrii przynosi niewątpliwie dużą dawkę wiedzy o tym, jak funkcjonuje nasza świadomość. Ale wraz z taką wiedzą, przynajmniej w moim przypadku, pojawia się podejrzenie, że większość opisywanych w podręcznikach chorób jest również moją przypadłością. Co prawda, w stopniu niegroźnym, ale symptomy są dostrzegalne. I tak na przykład, kiedy czytałem naukowe opracowania opisane w 2002 roku i nazwane przez psychiatrów zaburzeniem dezadaptacyjnego marzycielstwa, to pomyślałem, że w zasadzie zdecydowana większość artystów posiada łagodną formę tego zaburzenia. Maksymilian Novák-Zempliński, Untitled, Olej na płycie, źródło: http://www.zemplinski.com Bo każdy z nich ma marzenia, są one skutecznym sposobem, na radzenie sobie z pospolitością tego, co ich otacza, ze złem, czy brzydotą. Co więcej, fantazjowanie jest naturalnym zjawiskiem wspierającym rozwój osobowy, kiedy się poddajemy fantazjowaniu, tak na prawdę, testujemy wewnątrz wyobraźni różne pote...