Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą realizm magiczny

Dawid Figielek czyli Timorinelt.

  Każdy z nas ma newralgiczne miejsce w psychice, którego dotknięcie wywołuje strach, lęk, a czasem nawet panikę. By temu zapobiec można te cienie naszej świadomości, skrywane lęki i demony oswajać na różne sposoby: korzystać z psychoterapii, próbować je kontrolować i trzymać na krótkiej smyczy nie pozwalając przedostać się w sferę działań.  Dawid Figielek/Timorinelt, Untitled, olej na płótnie, źródło: www.facebook.com/ala.belstein Ale takie działanie jest czasem jak odepchnięcie wahadła, ono zawsze powróci i to w momencie, kiedy się tego najmniej spodziewamy. Jednym ze sposobów radzenia sobie z tym, czego nie rozumiemy i czego się boimy, jest próba nazwania naszych lęków, bo to co nazwane nie jest już tak tajemnicze i niepoznawalne, jest nieco oswojone. A nazywać skrywane lęki możemy na różne sposoby, stosując terminologię medyczną czy terapeutyczną.  Dawid Figielek/Timorinelt, Morze, olej na płótnie, 2015, źródło: www.facebook.com/ala.belstein Ale zdarza się tak, że zaw...

Kadry z podświadomości. O malarstwie Tomasza Kopery.

Kiedy w Renesansie włoski architekt Leon Battista Alberti zebrał naukowe zasady zastosowania perspektywy w malarstwie, nie zdawał sobie chyba sprawy z tego, że jego krótki pedagogiczny „Traktat o malarstwie” rozpocznie nową erę w historii obrazowania. Alberti stosując geometryczną zasadę zagospodarowania przestrzeni kompozycyjnej zaproponował zupełnie odmienną koncepcję obrazu. Nowa forma obrazu, po zastosowaniu zasad perspektywy, miała spowodować, że obraz będzie czymś na wzór  szeroko  otwartego okna w ścianie, za którym rozpościera się widok.  Tomasz Alen Kopera,  G15, 2015, olej na płótnie, źródło: www.arteclat.com/gallery/kopera To szeroko otwarte okno,  miało sprawić, by w jego kierunku spojrzeć, a czasem zachęcać, by wręcz szeroko otworzyć okiennice i wyjrzeć na zewnątrz. Pięknie opisał ten przełomowy moment w malarstwie Ernst Gombrich: „Historię sztuki można by nazwać podrabianiem kluczy do sekretnych zamków naszych zmysłów, zamki to naprawdę skomplikowa...

Zdzisław Beksiński. Dekalog

Na temat Zdzisława Beksińskiego powiedziano już wiele. W ostatniej dekadzie ukazało się kilkanaście książek, setki artykułów, powstał film fabularny i filmy dokumentalne opowiadające o twórczości artysty. Nie ma sensu powtarzać tego, co znają już miłośnicy malarstwa Zdzisława Beksińskiego, nie ma też sensu robić wprowadzenia do jego twórczości dla tych, którzy by ją chcieli poznać. Czy w tej sytuacji można powiedzieć o jego sztuce coś nowego? Można jedynie z perspektywy osobistej. Dlatego nie będę pisał o Beksińskim z perspektywy chłodnego badacza, ale wyłącznie z perspektywy zaangażowanego odbiorcy, miłośnika jego twórczości. Ilekroć patrzę na obrazy artysty z Sanoka stawiam sobie pytanie: co stało za sekretem jego twórczości? Odpowiedzi na to pytanie poszukałem w poprzednim pokoleniu artystów, u Adama Chmielowskiego, który pisał, że szczerość jest sekretem i gwarantem dobrego malarstwa. Wedle brata Alberta, należy malować tylko to, co się czuje, czego się osobiście doświadczyło, co n...