Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2021

Zdmuchując kurz niepamięci. Władysław Teodor Benda

  Historię naszej niepodległej Ojczyzny piszą ważne postacie. Nie ma wątpliwości co do tego, że na kształt Rzeczypospolitej wpłynęły takie osoby jak: Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Wintcenty Witos, Ignacy Paderewski, kardynał Sapieha i Wyszyński, Karol Wojtyła, ale także Irena Szewińska, Zbigniew Boniek, Adam Małysz czy Robert Lewandowski. Każda z tych postaci, choć w innym wymiarze, ma swój wkład w kształt tożsamości narodowej. Jednak historia potrafi być kapryśna i sprawia, że bywa i tak, że niektórzy z naszych rodaków są bardziej cenieni za granicą niż w kraju nadwiślańskim. Bo kto z nas dzisiaj pamięta choćby o Krzysztofie Arciszewskim, gubernatorze holenderskiej Brazylii, o Ignacym Domeyko bohaterze czczonym   w Chile, tam jego imieniem nazwane są pasma górskie, miasto i liczne ulice i skwery. Kto dzisiaj pamięta o Janie Czerskim, twórcy pierwszej mapy geologicznej jeziora Bajkał, o Stanisławie Pełczyńskim, który wielbiony jest na należącej do Kiribati wyspie Kiritimati, czy o Wł

Sztuka z prerii. O malarstwie Teresy Elliott

  Nie ma nic złego w otaczaniu dzieci opieką rodzicielską, bo kochający rodzice to jedna z najlepszych rzeczy, które mogą nam się przytrafić. Ale jak to bywa w życiu, trudno w nim o rzeczy idealne i bywa też tak, że z miłością rodzicielską jest problem. Pojawia się wtedy, kiedy ich opiekuńczość przeradza się w nadopiekuńczość. Mądrzy rodzice pozwalają dziecku na drobne potknięcia, mając świadomość, że zdarte kolano potrafi nauczyć więcej, niż niejedno tłumaczenie o niebezpieczeństwach. Niestety, część rodziców nie pozwala dziecku nie tylko upaść i wyciągnąć z tego bolesnej lekcji, lecz nie zezwala nawet się im pobrudzić, gdyż troska o higienę, w ich przekonaniu, jest rozsądnym przejawem rodzicielskiej miłości.  Teresa Elliott, Portrait, oil on canvas, źródło: www.teresa-elliott.com Niestety skutek tego jest taki, że dziecko nie tylko nie nabywa naturalnej odporności  ale trzymane przez rodziców w sterylnej bańce jest w dorosłym życiu podatne na alergie. Na dodatek wykształca w sobie pr

Jubileusz, czyli Kronika Konika od kuchni.

Jubileusz jest okazją do różnego rodzaju podsumowań i deklaracji. A dziś taki mały jubileusz, 50 odcinek Kroniki Konika. Kiedy rok temu rozpoczynałem przedsięwzięcie obiecałem sobie kilka rzeczy. Miedzy innymi to, że cały projekt nie będzie miał charakteru akademickiego wykładu o sztuce, bo robię to na co dzień na uczelni. Dlatego w Kronice Konika porzucam perspektywę chłodnego badacza, o sztuce staram się pisać i opowiadać wyłącznie z pozycji zaangażowanego odbiorcy, który łączy sztukę z wrażliwością, talentem, pracowitością i kunsztem. Również staram się nie mówić i nie pisać o sprawach, które mnie średnio interesują, bądź wręcz nie podobają mi się w sztuce, tym samym, całe przedsięwzięcie jest wolne od polityki, sporów ideologicznych czy religijnych.  Marco Grassi, „Captivity” (detal), oil on canvas, źródło: www.marcograssipainter.com Dlatego też, kiedy pojawiały się komentarze, które zmierzały w stronę bezowocnych sporów i dyskusji, starałem się je delikatnie przerywać, wskazując n

Dawid Figielek czyli Timorinelt.

  Każdy z nas ma newralgiczne miejsce w psychice, którego dotknięcie wywołuje strach, lęk, a czasem nawet panikę. By temu zapobiec można te cienie naszej świadomości, skrywane lęki i demony oswajać na różne sposoby: korzystać z psychoterapii, próbować je kontrolować i trzymać na krótkiej smyczy nie pozwalając przedostać się w sferę działań.  Dawid Figielek/Timorinelt, Untitled, olej na płótnie, źródło: www.facebook.com/ala.belstein Ale takie działanie jest czasem jak odepchnięcie wahadła, ono zawsze powróci i to w momencie, kiedy się tego najmniej spodziewamy. Jednym ze sposobów radzenia sobie z tym, czego nie rozumiemy i czego się boimy, jest próba nazwania naszych lęków, bo to co nazwane nie jest już tak tajemnicze i niepoznawalne, jest nieco oswojone. A nazywać skrywane lęki możemy na różne sposoby, stosując terminologię medyczną czy terapeutyczną.  Dawid Figielek/Timorinelt, Morze, olej na płótnie, 2015, źródło: www.facebook.com/ala.belstein Ale zdarza się tak, że zawodzi również j