W każdym języku bywają słowa, które brzmią tak samo, jednak znaczą coś zgoła innego. Na przykład słowo golf; może oznaczać stylowy sweterek, markę samochodu, lub grę, zaś słowo granat, w zależności od użytego kontekstu, wskazuje na niebezpieczną broń, ciemnoniebieski kolor, smaczny owoc lub kamień szlachetny. Podobnie jest ze słowem sztuka. I nie chodzi tu bynajmniej o kontekst użycia słowa (może być zarówno sztuka mięsa jak i sztuka wojny), lecz o sam termin, który zwyczajowo łączymy z twórczością artystyczną. Niby intuicyjnie każdy z nas wie, czym jest sztuka, ale gdy przychodzi do szczegółów, okazuje się, że nazwanie czegoś sztuką jest tak wieloznaczne, że trudno o tym rozmawiać. Widać to zwłaszcza w przypadku rozmów o wolności artystycznej (artyście wolno więcej niż odbiorcy sztuki), bądź w przypadku pewnej niezgody na określenie sztuką tego, co w naszym odczuciu sztuką po prostu nie jest. Gdy mamy wątpliwości co nazwać sztuką warto zasięgnąć opinii innych, najlepiej tych, któ...